[quote="Śnieżynka"]Na moim osiedlu kilka lat temu był podobny przypadek,idąc do pracy rano widziałam psa pod skleprm ,,żabka,, był przywiązany do słupka,nie zwróciłam uwagi zresztą ludzie wchodzący do sklepu często przywiązują psy do słupków wydało mi się to normalne ale po 10 godz.pracy wracając do domu zauważyłam,że ten pies dalej tam siedzi,ktoś litosciwie dał mu miskę z wodą i obok było małe zbiegowisko ludzi więc podeszłam i zapytałam co się dzieje,jedna kobieta wyjasniła że zadzwonili już do towarzystwa opieki by zabrali psa i wtedy jeden chłopak powiedział że pójdzie do domu matki zapytac czy może przygarnąć psa i tak zrobił i za chwilę przyszedł z matką i pies ostatecznie został przez nich przygarnięty,widzę go nie raz na osiedlu wyrósł z niego duży pies wielkosci husky (wtedy był to szczeniak),ktoś pozbył sie kłopotu jadąc na wakacje(to lato było) i całe szczęście,że zostawił go w miescie a nie w lesie albo np.nie zrobił tak jak pewien pan z mopjego rodzinnego miateczka któremu pies się znudził i próbował mu roztrzaskać głowe kamieniem,pies przeżył ale stracił oko....a podobno człowiek to brzmi dumnie
